Aniołowie nasi...
Naszym Aniołom, za to, że jeszcze z nami wytrzymują...:)
Ich głos jest jak strumień leśny
Delikatnie śpiewa pieśni
Które tylko w głębi ciszy
Serce, a nie ucho słyszy
Dotyk dłoni- powiew wiatru
Delikatnie muska ramię
Aby przebyć bez upadku
Drogę, co przed nami stanie
Za dnia wciąż przy naszym boku
W nocy siedzą u wezgłowia
Niestrudzeni, niewidoczni
Liczą wypaplane słowa
Wypaplane, wykrzyczane
Te bolesne i te słodkie
Przebierają jak mak z grochem
Prosząc Boga tysiąckrotnie
By ich podopiecznych błędy
W wielkim swoim zmiłowaniu
Złożył w niepamięci czasu
Jak my głowę na posłaniu
A gdy w słońcu świat się budzi
Aby pędzić poprzez życie
Oni kroczą znów do ludzi
Rozwijając skrzydła skrycie
Komentarze (4)
Tak wspaniale opisałaś niepłatną pracę naszych
kochanych aniołków, które dzień i noc czuwają nad
naszymi zachowaniami i robią wszystko byśmy jak
najmniej popełniali błędów.
Myślę,ze tak pisząc jesteś takim aniołkiem w ludzkiej
skórze ,szkoda,że nie widzę swojego aniołka może jest
podobny do Ciebie? Pozdrawiam
Każdy ponoć ma swojego, tego który zawsze ma dla nas
czas, serce i cichą radę – jeśli tylko jej
słuchasz.
Tak, wiersze o aniołach są świetne. Szczególnie w tak
dobrym wykonaniu, jak Twoje. Aż chce się czytać..
Uwielbiam wiersze o Aniołach - a jeśli to o
naszych...tym bardziej!