Apel do Havla
Druhu Vaclavie Havlu
Przebudź się ze snu,
Tchnij w swój naród,
Nutę optymizmu,humoru
Jak to dawniej bywało,
Gdy G. Husak "rządził"
W mieście nad Wełtawą.
W parku Julia Fucika,
Praski lud się bawił.
Gwar, humor i muzyka
Towarzyszyły zabawom.
Gdy pragnął zaszaleć,
Na słowiański sposób,
Sięgał po kufel piwa.
Gdy tych kufli wiele,
W głowie się zakręci,
Jegomość zza stolika,
Odfuknie bezwiednie:
"Vrchni, prchni !"
Co po polsku znaczy:
"Kelner, spływaj !".
Komentarze (17)
Jak zawsze wesoło i ciekawie.
Zdrowych i pogodnych Świąt
Wielkanocnych pełnych spokoju
i ciepła. Pozdrawiam serdecznie.
super humor o ciekawych czasach:) Pogodnych Świąt
Wielkanocnych Adaśko!
Ciekawy wiersz o ciekawych czasach.Pozdrawiam:)
Ciekawy temat i pytanie, gdzie się podziały tamte
czasy?
to co - pić przestali czy zaczęli na smutno? )))
miłego...
wesołe wspomnienia, ciekawie, pozdrawiam
fajne czeskie klimaty i nam polakom trochę więcej
humoru by się przydało , pozdrawiam
Ciekawie,też pamiętam te czasy,
ale się "nie wracą":)
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem:)
U Ciebie jak zwykle ciekawie:)
Na zdraví. Adaśko- p+++
miło wracać do dobrych, lepszych czasów, a wiersz
świetny, pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Sotku. Pozdrawiam serdecznie
Pamiętam czasy kiedy Havel dochodził do władzy.
Mieszkałem wtedy tymczasowo w Pradze. Oj, lało się
piwko strumieniem w karczmie u Fleka:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Czeskie piwko !... pamietam takie czasy ...fajnie i na
wesolo ...milego dnia
Havel ... to już chyba se ne vrati, a szkoda...