***Archaicznie***
Patrzyłeś
na mnie
jak na księżyc
milczący.
Nigdy nie wiesz
które z nas
plącze Ci sznurówki.
Zimowe szepty
schowane w kieszonkę
wiosennego wiatru
smagają mnie
po bosych stopach.
Zielony świat
kłania się
roztańczonym piąstkom
małego dziecięcia,
odwracając się
ode mnie.
Bo dla Ciebie
chcę pulsować
każdym rytmem
wspólnego serca...
indywidualnie.
*
Archaicznie
zbieram pocztówki
i wysyłam
pod mylny adres
autochtona marzeń...
,,I don't now what you heard about me..." Whatever...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.