[Autobus]
Jestem kobietą, kobietą z uczuciami więc nie wiń mnie za to, że nie kochałam całym sercem...
Autobus
pierwsze siedzenie po prawej
Wieczór
Wiatr kołyszący pojazdem
Wspomnienia
które wypalają umysł
i serce moje zbolałe
Nie znam słów by to wyrazić
Nie umiem Ci wytłumaczyć
Jadę
a na ulicy światło
Autobus skręca choć
ja jechać chcę prosto
Nie widzę ludzi siedzących obok
Nie słyszę rozmów starszych pań
Łzy
które cisną mi się do oczu
łzy
które spływają miarowo
To pożegnanie z przeszłością
Zerwanie z nicością
Jestem ja taka jaka byłam
Z sekretem w sercu i
duszącym uczuciem pogrzebu
To dziś
poczułam ulgę
To dziś
dowiodłam sobie
Że potrafię że umiem że nie muszę
na Ciebie czekać i męczyć nas oboje
Po co były te dni nic niewnoszące?
Po co komuś uczucie tłamszące...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.