autoportret
wiersz choć napisany dzieś ukazuje to co działo się ze mną kilka lat temu:(:(
Ból rozrywa me serce
z oczy płyną łzy
sięgam po butelkę
kieliszkami przelewam żal
topie smutki
z każdym łykiem coraz lżej
świat kolorów nabiera
...
wpadam w letarg
widze lepszy świat
...
czerń w róż się zamienia
szarość zielenią staje się
biel w błekit się przeistacza
...
ból ustepuje
łzy w uśmiech zmieniają się
niczego się nie boje
niczego nie żal mi
...
na dnie butelki ostatnia kropla
łapczywie chwytam ją
...
koniec
...
zapadam w sen
...
budze się
łzy do oczu się cisną
kolory znikają
patrze w lutro
i
nienawidzę siebie
....
dziś już jestem innym człowiekiem :) życzego tego wszystkim uwięzionym przez to "złudne szczęście"
Komentarze (2)
świetny szczery wiersz, gratuluję zwycięstwa
nad...bardzo rzeczywisty obraz "tamtego" życia.
Uczucia ładne przelane na papier i o to chodzi:)
Pozdrawiam