..*awantura*..
Myślałam, że jestem silna. Jestem słaba.
Myślałam, że jest ze mnie dumny. Nie
jest.
Myślałam, że go rozumiem. Nie potrafie.
Myślałam, że darzymy się miłościa. Nie
wiem.
Zlamał mnie.
Z trudem powstaje. W końcu przestaje ronić
łzy.
Smutku.
Zaczynam płakać. Nie z rozpaczy, lecz
złości.
Nie dam soba pomiatać. Nikomu. Nawet tym,
ktorych kocham. Zwłaszcza im.
Nie uda sie mnie zastraszyć.
Nie pozwalam.
Budzi sie we mnie furia.
Drzyj.
autor
hope-and-cry
Dodano: 2006-03-30 15:06:01
Ten wiersz przeczytano 626 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.