Awatar
Zastanawiam się, czy droga
życia byłaby wspaniała
gdybym miała swego awatara?
By posiadał moje myśli
i walory ciała.
Robił wszystko, co będę
chciała.
Życie jego bym obserwowała.
Patrząc z mojej perspektywy
bym usuwała na bieżąco
każdy postępek kłopotliwy.
Bym czuła się jak w kinie,
patrząc jak awatar za mnie
wszystko wykonuje.
Żyła atrakcyjnie i bezpiecznie.
Czy takie życie bez emocji
i radości sprawi mi szczęście?
Bez przeżywania miłości, czułości,
życiowych atrakcji, by skamieniało
moje serce.
Komentarze (21)
Każdy musi życie przeżyć sam, pozdrawiam
to ktoś jak klon, ale on za ciebie życia nie przeżyje.
Bez sztucznych poprawek zachowań jesteśmy ciekawsi. A
bez emocji to tak jakby bez serca...
Z podobaniem refleksji pozdrawiam serdecznie:)
Plusik dla Ciebie
Ciekawe myśli wyraziłaś Krysiu w swoim wierszu.
Jednak sądzę, że Ciebie nie zastąpi żaden awatar. Masz
w sobie tyle ciepła, mądrości i życzliwości.
I to jest autentyczne i bezcenne.
Cieplutko pozdrawiam :)
Wiersz zadaje pytania dotyczące życia z perspektywy
posiadania awatara. Wyraża refleksje na temat
potencjalnych zalet i wad takiej sytuacji.
(+)