Bagno
Każdego dnia
Brnę przez bagno
Wchodząc głębiej
W czarną otchłań
Mimo to...
Wciąż z nadzieją
Że wydostanę się
Na powierzchnię
I odetchnę
Z ulgą wolności...
Każdego dnia
Brnę przez bagno
Wchodząc głębiej
W czarną otchłań
Mimo to...
Wciąż z nadzieją
Że wydostanę się
Na powierzchnię
I odetchnę
Z ulgą wolności...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.