Banalnia Tęsknota
Kochanie tak bardzo się boję :(
Jesteś daleko
Serce krzyczy
Ciało odmawia współpracy
Strach przemienia się w ból
Łzy palą jak ogień
Gdzie Ty tam ja
Gdzie ja tam Ty
Dlaczego to skończyło się
Co noc płaczę
Pytam, kiedy Cię zobaczę
Wołam, błagam
Nie odpowiadasz
Czy nie ufam Ci?
Nie wiem sama
Zaszła u mnie wielka zmiana
Nigdy nie przestałam kochać Cię
Ale teraz strach przepełnia mnie
Gdzie Ty jesteś? Co Ty robisz?
O czym myślisz? I gdzie chodzisz?
Daj znak życia, błagam Cię
Pozwól zasnąć w nocy
Zamknąć zakochane moje oczy
Komentarze (1)
Sliczny wiersz, oddaje w pełni uczucie
bezradności...kochać i nie wiedzieć co się dzieje z
kochaną przez nas osobą to najgorsze uczucie...