Bedziemy smiac sie z zycia.
Bedziemy razem tanczyc
w kroplach deszczu
Ty i ja
W osmym dniu tygodnia
bedziemy cieszyc sie
z przedwiosnia
pod jednym kocem przytuleni
W trzynastym miesiacu roku
bedziemy calkiem sami
egoistycznie sami
w pozycji embrionalnej ulozeni
Bedziemy razem witac
nowe krople rosy
Ty i ja
O godzinie dwudziestej trzeciej
szescdziesiat
wzniesiemy kieliszki szampana
opici szczesciem i miloscia
bedziemy smiac sie z zycia.
Wysmiejemy glupie gwiazdy,
co chcialy mi Cie zabrac.
Zadrwimy ze smiesznego nieba,
co chcialo nas rozdzielic.
Bo pokonalismy kazda przeszkode,
zburzylismy kazdy mur,
spalilismy kazdy most,
by byc
po prostu
razem.
Mojemu Mackowi, bo z nim odnalazlam czerwien, zolcien i pomarancz:)
Komentarze (9)
fantastycznie wprost, radość jak reflektor bije po
oczach i takie chwile lubię co z wiersza się toczą.
Czasem nam brakuje ósmego dnia i 13tego miesiąca....
idąc tym tropem napisałabym dwudziesta piąta godzina
lub dwudziesta czwarta minut sześćdziesiąt... bo
zakłóca ta realna godzina założenie wiersza.... ale
pomysł super....
Swiat i czas nierealny dla norm. Ale wlasnie w takim
swiecie powinnismy szukac szczescia. Bo w realu - jak
widac - nie kazdy je odnajduje. Doskonaly wiersz.
Piękny, optymistyczny wiersz szczęśliwej dziewczyny.
A ostatnia zwrotka rewelacyjna.
Miłosne uniesienie hen w przestworza, dociera i jest
sensem do którego w wierszu zmierzasz, świat realny
cudownie połączony idyllą życia.
ah jak dobrze wiedzieć że jesteś szczęśliwa :) Dajcie
z siebie wszystko by wasza milosc przetrwala nawet
góry z lodu!
Czas Was nie pokonał, ani żadne przeszkody - więc
trwajcie w tej radości !
Wreszcie nutka optymizmu.Tak trzymać!..W ósmym dniu
tyg,trzynastym m-cu roku..-ciekawe to!Masz fajne
pomysły.
Optymizm kwitnie na przekór gwiazdom, niebu i nawet w
13 miesiącu i ósmym dniu, ale do przodu! Świetnie
piszesz, bardzo podoba mi sie ten wiersz!