Bez miłości
Bezradny jest mikroskop szkolny
wobec miłości
Wymykają się
nadzieja
tęsknota i wiara
spod bezdusznych szkiełek
Cierpliwość pozostaje nieuchwytna
dla pęsety
Nie daje się podejrzeć
noc bezsenna
nad dzieckiem przyssanym do życia
Jak mgła rozpływa się ufność
Błaganie o czas
trwa
w nieubłaganej ciszy
Oddala się samotnie brak
Nie mieści w mikroskopie
kochanie
Głuchy jest na westchnienia
ucieszonych serc
Dotyk nie tłumaczy się z ciekawości
ciał
Nie pozwala się zbadać uśmiech
Łza nie wyjaśnia przyczyny
Nie zdradzają pochodzenia
wiersze
obrazy
i nuty
Bezsilne jest światło mikroskopu
wobec myśli
że
świat
nie byłby możliwy
bez miłości
Komentarze (7)
Pewnie, że nie trzeba żadnego mikroskopu, bo miłość
widać gołym okiem. Przynajmniej te prawdziwe...
Pozdrawiam z podobaniem :)
Nie wiem czy świat w ogóle mógłby istnieć bez
miłości...prędzej nastąpiłby jego koniec, bo by się
wszyscy pozabijali...
Pozdrawiam :)
No tak, może i dobrze, że nie można jej zmierzyć.
Pozdrawiam :)
miłości nie sposób zmierzyć.
A jednak znaleźli się naukowcy, którzy zaobserwowali
miłość na podstawie zmian hormonalnych w organizmie.
Tylko - co z tego?
Tak, bez szkiełka mędrca i oka...
Jak zawsze pod tym adresem świetny wiersz, miłego
wieczoru.
Przepięknie:) i to jest w miłości cudowne , że nie
sposób jej zmierzyć ani zważyć:)