Bez przebaczenia (erekcjato)
Nie kocham Cię a nawet i nienawidzę
ty nędzna kreaturo niewyrośnięta
bo nigdy nie zagram z tobą w pierwszej
lidze
zrywam dzisiaj nie więzy a brudne pęta
Przez ciebie co dzień mam już jakby kaca
zjeżdżaj odlatuj albo niech wreszcie
spada
(mówię do niego a ten ciągle powraca)
upór to nie jedyna twoja jest wada
Tak mnie odraża twa kolczasta postura
skaczesz na ludzi jak ta małpa na gumie
mówisz że ty ich kochasz co to za bzdura
nikt ciebie nie chce nie pragnie nie
rozumie
Buziaka też ci nie da i nie przytuli
ty szatański wredny i nędzny sługusie
jesteś niczym łańcuch od więziennej
kuli
znikaj z mego świata
koronawirusie
Komentarze (19)
Tu już byłam :-)))
:) +
:)+
Gdyby koronawirus był większy, to można by go było
tępić packami na muchy. ;)
Z przyjemnością przeczytałem. :)
Uśmiech na twarzy...świetny...pozdrawiam serdecznie.
Fantastycznie. Pozdrawiam :)
Udane erekcjato na ten niełatwy czas :)
gajowy pewnie jeszcze powróci
tylko z powodu pandemii zaszył się w jakiejś
puszczy...
Gajowy Jerzyk będąc w Braniewie
wirusa dojrzał w koronie drzewa.
skierował lufę do góry,
wygarnął śrutem z dwurury.
Teraz rękawy na plecach miewa.
Wybacz, ale przypomniałeś mi swoją serię limeryków o
gajowym Januszu za którem zatęskniłem.
Dołożyłeś dzisiaj Maćku koronawirusowi w zgrabnym
erekcjato.
Obyś go nigdy nie spotkał w realu.
:-)))) świetne erekcjato i na czasie. Pozdrawiam Maćku
No, słuszna koncepcja, niech znika bo nic tu po nim.
:D
Pozdrawiam Maciuś gorąco.
;)
:)
Pozdrawiam:)
Wirus, jak wirus - zawsze jakieś w powietrzu latają. A
że akurat na nim władze postanowiły wypróbować, do
jakiego stopnia mogą nas wziąć za twarz - to przecież
nie jego wina.
Tak tak niech znika i to jak najszybciej... Miłego
dnia Maćku :)
intrygujący,wymowny wiersz z nutką refleksji i
dosadnie określona postawa:)pozdrawiam*