Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bezdomność

Straszno,
dzień szary i brudny,
bez krzty nadziei,
okrutny, obłudny.

Ulice ponure,
obdrapane domy,
błoto, czarne błoto,
ja w nim zanużony.

Spod nóg, tryskające,
smołowymi łzami,
wstrętne, brudne krople,
idę ulicami.

Idę ulicami,
przez miasto śmierdzące,
straszne kamienice,
postacie żebrzące.

Okrutne postacie,
w łachmanany okryte,
w bramach się kryjące,
latami nie myte.

Idę ulicami,
ze strachu się duszę,
swą bezdomną hańbę,
zawlec w jutro muszę.

Idę ulicami,
dźwigam los przeklęty,
brodzę rynsztokami,
bezsilnie zawzięty.

Smród, dworce,
upiorne ulice,
to jest moje miejsce,
to jest moje życie.

autor

Kukabarra

Dodano: 2007-01-02 00:22:43
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »