Biała noc
XXVII - Cykl Bielą okryty
noc gwiaździsta bezkresna
otworzyła szeroko oczy
tylko on w bieli spowity
daleki od snu i odpoczynku
w głębi korytarza z ciemności
cierpienie prosi o tlen
chłód jak wiatr przenika
mrozi dotykiem
zalega cisza
przez otwarte okno
wylatuje mały obłok
biel jakby łagodniejsza
pozwala usnąć
noc tuli w ramionach
nucąc kołysankę
zmęczony zasypia
02.07 - 03.07.2007.
Komentarze (17)
Ile tu uczuc, co za wiersz...
Pozdrawiam w zawieszeniu...
Przenikliwy w swojej treści, serdecznie pozdrawiam i
dziękuję , że jesteś :)
Klimat- szpital, biel, śmierć, smutek++++
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :))
cierpienie prosi o tlen - sen - śmierć -ukojenie - kto
nie zaznal nie zrozumie- dobry wiersz - cieplutko
pozdrawiam:)
Mocny wiersz, robi wrażenie
Sen przynosi ulgę i daje ukojenie- będzie dobrze:)
wiersz ładny, emocjonalny... w ciężkiej chorobie,
śmierć przyjacielem...pozdrawiam
Jak na biało to szpital, cierpienie i śmierć!
Pozdrawiam!
Gdy cierpi nieuleczalnie chory,cierpia z nim jego
bliscy.Czy wybawieniem jest smierc?.Dobry wiersz
Karolu.Pozdrawiam serdecznie+++
Może dlatego optymistyczny, bo śmierć wybawieniem?
Nadzieję trzeba mieć do końca. Ładny!
\cierpienie prosi o tlen\ tak wielkie jest czasem,
że i o śmierć też prosi.
Sen jak zbawienie.
Optymistyczny...nie wiem, mocny na pewno.
Pozdrawiam:)
Odbieram podobnie jak Dorotka. Cierpienie odbiera
ludziom siłę i pragną aby Bóg powołał ich już do
siebie. Pozdrawiam Serdecznie
Wybacz ale to nie wiersz to takie coś o niczym
Jak biała noc to skąd gwiazdy?:)
Cierpienie prosi o tlen... ten tylko wie kto doznał
takiego uczucia .