Bilet do Arkadii. Dwukierunkowy.
Wczorajsza Urszula, nijak się miała do tej
sprzed lat,
wiążą nas cudowne wspomnienia, beztroskie
cztery
pory roku. Nie rozumiała jednak, co to
znaczy odzyskać
ze snu rodzinę, nagle znaczyć coś więcej od
rozklejanego
buta, coś więcej od pustej butelki piwa i
lufki, resztki
po ostatnim wieczorze. "Jeśli to pryśnie,
jeśli to pryśnie
znowu będę wyła po nocach". Pisać listy do
Boga
i kojarzyć się ze zdechłym psem.
".." - kursywa
autor

tokio hotel

Dodano: 2010-02-08 10:12:32
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Dobrze jest być znowu Kimś a obawa o powrót do tego
sprzed, będzie już zawsze. Lubię Twój nonszlancki styl
, w którym jakby podkreślasz, że to wszystko co
piszesz jest jakby obok Ciebie, ale to tylko takie
moje odczucie a wiersz jest bardzo dobry.
cieszę się wierszem, jest piękny. pozdrawiam ciepło.
Przepraszam, ale porównywanie mojej pisaniny do poezji
Pani Joanny jest rzeczą karygodną, gdyż w moim
przypadku nie dorastam jej nawet do pięt ;).
Pozdrawiam serdecznie.
Cieszę się,że znowu mogę Cię czytać. Pozdrawiam.
Ładny i ciekawy.Zmienia sie świat i ludzie. Na siłę
nic sie nie zatrzyma.
Niestety - ten rodzaj stylistyki tylko Joanbielsko
potrafi uczynić pięknym. W powyższym przypadku jedynie
proza w słupkach i to nudna.
Cztery pory roku to natura Jest w niej Arkadia Ogród
szczęścia do stworzenia bez kapsli i lufek Zdrowe
spojrzenie i piękne na życie Bardzo ładny wiersz o
utrzymaniu poezji w każdym z nas Wartościowy Czekam
na następny wiersz Pozdrowienia:)
Witaj:) Ładny wiersz.