blado-zielony
zjawił się cicho o północy
czyżbym czekała nie wiem sama
i zmysłowością zauroczył
słowami pierwsze lody złamał
tak popłynęła westchnień rzeka
porwały w dal potoki spojrzeń
naraz tak bliska i daleka
stałam na czele wspólnych dążeń
dotykał czułych strun tęsknoty
niepokój zbudził tak znajomy
słodką rozkoszą musnął motyl
jawa czy sen blado-zielony
autor
zwyczajna kobieta
Dodano: 2013-10-13 10:50:51
Ten wiersz przeczytano 2084 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
tiulem wachlujesz przestrzeń w których muśliny -
delikatnie operujesz słowem - podoba mi się, by być
dotykany zwiewnym słowem
Pozdrawiam
piękny ...ulotne marzenie senne jak muśnięcie motyla
...
pozdrawiam:-)
Tak piękny wiersz. Pozdrawiam :)
Marzenie senne czy doznanie najprawdziwsze? Pięknie
opisane. Pozdrawiam.:)
Piękny wiersz :)
Piękny wiersz. Piękny.
Piękny wiersz. W klimacie lekko onirycznym w cudowny
sposób oddaje marzenia i nadzieję osoby wyczekującej
miłości.
Pozdrawiam
Rozkoszne to muśnięcie motyla ,niech będzie
jawą.Pozdrawiam
Jak to się stało, że u Ciebie nie byłam, jak mogłam
ominąć tak wspaniały wiersz. Pozdrawiam serdecznie:-))
Ładnie. Msz "to sen blado-zielony".
Dobrej nocy.
Ładnie, sennie - ulotnie, pozdrawiam:)
Nadzieja ma ponoć kolor zielony. Bardzo ładny wiersz,
cieplutki. Pozdrawiam
Ciekawie i ładnie.Pozdrawiam.
Ciekawy wiersz.Ten kolor blado-zielony jest wymowny.
:))
Północ tajemna godzina, z nią wszystko się zaczyna...
Doskonały.