Blask mroku
Blask mroku mnie olśniewa,
Idę
różnymi ścieżkami,
a na końcu każdej
On,
Idę sam, świetlistym tunelem,
mijam ludzi uśmiechniętych,
jasnych, mówią do mnie,
Nie słucham, bo
Blask mroku mnie przyzywa
pieśnią Wielkiej Ciszy,
Idę, a gdy stanę
na progu nieśmiertelnej ciemności
Nie obejrzę się za siebie, nie cofnę
kroku,
Nie przyjmę pomocnej dłoni tych,
co zostaną za mną,
I pójdę w blask mroku,
co jak czarny gołąb
rozpostrze nade mną swe skrzydła
ogromne,
Obmyje mnie mych win
jadem zabójczym,
I uwolni,aż
przestanę
być
napisane latem 2003
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.