Błękitny deszcz- piosenka
To był zwyczajny szary dzień
deszcz twoje włosy moczył.
Nagle parasol podał ktoś
i rzekł:spokojnej nocy.
Nie zastanowił cię ten gest
pobiegłaś w swoją stronę.
Lecz już po chwili zniknął chłód,
poczułaś ciepły promień.
Ref.
Bo nagle myśl zakwitła
gdzieś w sercu, dziwnym dreszczem,
że ktoś, kto dał parasol
sam przemoczony deszczem.
Daj smugę mu błękitu więc,
by chmury mógł zasłonić
i w lazurowym nieba tle
słoneczne pasma gonić.
Ref.
By nagle myśl zakwitła
gdzieś w serce dziwnym dreszczem,
że ktoś kto dał parasol,
sam przemoczony deszczem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.