Blues
Za oknem Słońce wstaje,
dozorca sprząta bruk,
gazety spacer z psem
i znowu jestem tu
cztery ściany dookoła i gitara,
którą pokrył kurz
Na ulicy pełno ludzi,
nowe twarze, nowe maski,
wszyscy razem zwarci w kupie,
więc wychodzę z domu z trzaskiem
Zabijając mą samotność, siedzę w knajpie
–
a barman nudzi znów
Wyrwę się stąd za niedługo,
zmienię miasto sposób bycia,
poznam jakąś blondyneczkę,
zacznę całkiem nowe życie
Pogrążając się w marzeniach –
zamykam znowu jeszcze jeden dzień
sorki za bruneta, tekst pisałem dla mojej wokalistki i nie sprawdziłem przed zesłaniem :-)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.