Bo ja w ciszy lubię marzyć
Jeszcze się nie nasyciłem,
życia ciągle mi brakuje.
Dalej mi jest życie miłe,
i za wszystko mu dziękuję.
Jestem w trakcie przeżywania,
nie omijam trudnej drogi.
Każda z nich jest do przetrwania,
byle niosły jeszcze nogi.
Jestem lekko na zakręcie,
prosta zaraz się pojawi.
Ważne że mam w życiu wzięcie,
i szczególnie, że mnie bawi.
Jak przysiądę w leśnej głuszy,
gdzie mnie nikt nie zauważy,
to niech czasem się nie wzruszy…
…bo ja w ciszy lubię marzyć…
14/04/2023r
Komentarze (2)
Ja też! Przybij piątkę! :))
Pozdrawiam Tadek :)
Świetny wiersz. W treści i formie.
Bardzo mi się podoba takie podejście do życia :)
Pozwolisz, że dosiądę się (po cichu) w tej leśnej
głuszy i sobie pokontempluję :)
Pozdrowionka :)