bo jest jak jest
Już noc zapadła odszedł w mrok dzień
Rozbłysły gwiazdy na nieba tle
Lecz romantyzmu tej chwili brak
Znużony życiem – człowieka wrak
Do domu wraca – tak dzień za dniem
Podąża za nim mit marzeń – cierń
Dzieciństwa bajka odeszła hen
Jutro znów będzie mozolny dzień
Burzliwych przeżyć targa go moc
Nie skryje trwogi ta ciemna noc
Rozbitych marzeń wciąż szkielet tkwi
Na rafie życia – zostały sny
Bo przecież pięknie miało być tak
Już od narodzin bajkowy świat
Dziecinnych bajek spłowiały czar
To proza życia zniszczyła dar
Dar co rozbudza iskierki w nas
Miłości, szczęścia – po kresu czas
I choć niesforne są myśli te
Kto je uczesze – Bóg jeden wie
Dla Kukiz&Borysewicz Dziękuję za niezapomnianą płytę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.