Bo nadzieja...
Czy to już zmierzch?
Nie jeszcze światło
subtelnym blaskiem
pieści moje zmysły
Czy to już noc?
Nie nie chcę spać
póki nadzieja
w serce tłoczy iskry
Czy to już koniec?
Nie jeszcze skrawek
życia na półce
wiary mi pozostał
Czy wstanie świt?
tak bo nadzieja
przędzie wciąż
na życia krosnach
autor
Spiaca Lady
Dodano: 2010-01-08 16:21:57
Ten wiersz przeczytano 573 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Nadzieja, bo bez niej nawet milosc przestaje istniec.
Tak-masz rację bez nadziei niema niczego,a tak chociaż
ona jeszcze może podesłać aby zmienić o niej
myślenie-wiersz ładny i ciekawy...powodzenia
Subtelny, ładny wiersz...
i o to chodzi by nadzieja swoja nicią otoczyła nasze
myśli dodając nam wiary i siły na pokonanie wszelkich
niedogodności losowych.... ładny wiersz....
pozdrawiam...