Bogini
otulona ciepłem bogini niewyjaśnionych
snów
unosząca oczy ponad ludzki stan
rozkapryszone gałązki drgają pod jej
oddechem
zwiewność spojrzenia jej czarowna
stukot obcasów w jasnej podłodze nocy
nie uciekam od jej wróżby
we mgle dotykając kwiatów
władczyni przeznaczenia instruuje
przyćmionych zagubionych
rozlewając dobro i zło do komór ich serca
autor
Gosia 22
Dodano: 2009-03-08 11:18:50
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ciekawa treść wiersza , podoba mi się :)