Ból
dla mojego ukochanego
Zastanawiam sie nad sobą
jaką ja naprawdę jestem osobą.
Nie chcę myślec o tym wiecej
lecz zakocham sie w kimś prędzej.
Jeśli pokocham to bez wzajemności
i to mnie bardzo złości.
Myśli mnie wciąż dręczą
i me serce meczą.
Wszyscy mną się bawili
i bardzo ranili.
Może ja coś źle zrobiłam
źle zrobiłam, że się urodziłam.
Źle, że im ufałam
bo miłości wielkiej chciałam.
Przyjaciół czuję brak
to musi byc jakiś znak.
Może ze mną coś nie tak?
A może okrutny jest ten świat?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.