ból płonącego ducha
wiśniowy czas
wolność skradł
świat bez twarzy
płonie cały
zastraszony
żyje wolny
bez szczepienia
sam umiera
zaczyna świtać
który to dzisiaj
nie ważne
i tak nigdzie nie pójdę
bez paszportu
Komentarze (31)
Bolesne to były wówczas czasy.
Temat rzeka :-) jak potrzebujesz to mogę
pożyczyć;-)))))
ciekawe
nieważne*
pozdrawiam :)
Skłaniasz do refleksji
Pozdrawiam
Marek
DarkVega
Dziękuje, zdrowia i wolności życzę...
amarok
Kłaniam sie
andreas
...no tak w rzeczywistości jest, punkt dla Ciebie:)
aTOMash uwielbiam przenikać w dusze piszącego co poeta
miał na myśli ten twój jest dla mnie ciekawy .! DV za
na tak plus:)
Stwierdziłem,że szkoda śliny na ten temat,bo to jest
tak,jakby gadał niewierzący z wierzącym w Pana Boga.
Pozdrowionka.
andreas
kazdy zaszepiony powinien przeczytac Twoj komentarz i
niech sam wnioski wyciagnie...zdrowia i wolnosci
zycze:)
AAnanke
Jak ktos chce sie szczepic niech to robi, ale niech
nikt mnie nie zmusza i straszy tymi co sie zaszczepili
ze z mojej winy dopadnie ich czwarta i nastepna
fala...
Enigmatyczna
..zatem razem nie jestesmy zaczipowani..zdrowia i
wolnosci zycze:)
Dobry wiersz, masz prawo do takiego, a nie innego
spojrzenia.
Dlatego, że nie jestem " zaszczypawkowana"... czuję
wolność w sobie. Reszta, to tylko otoczka.
Pozdrawiam serdecznie.
JoVisKa
Ty moja droga nie jestes zadna czarna owca, to sfora
wilków Ciebie otacza:)))
Najlepsze są szczepionki domowej roboty.
Z uznaniem oddaję głos:)