Bolesne powroty...
Z lustra, jakże znajome, dawne odbicie,
Słonym ciepłem na tafli rozmazane.
Słyszysz, powróciły wylęknione źrenice,
Na bezsenność tej nocy skazane...
Kosmetyczka obok, nie okryje bieli
skóry,
Zaciśniętych warg kolor nie zmieni.
Gdzieś, głęboko czarne oberwanie chmury,
Jakże dziś, jest daleko do promieni.
autor
zwyczajna kobieta
Dodano: 2010-04-20 14:47:48
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
smutny ale jakże prawdziwy...pozdrawiam...
Powiedziałbym, że bardziej smutny niż zimny..Lepszego
jutra.. M.
smutny i urzekający pięknem
wspomnienia bywają bolesne, ale jakże słońce pięknie
świeci i zachęca do życia
Powroty bywają trudne i bolesne, wiersz przepełniony
smutkiem.(popraw:"zaciśniętych")
Rymy dobrane w sposób perfekcyjny, rytm wiersza
zachowany a treść: troszkę smutek pobrzmiewa na
wyścigi z melancholią. Całość czyni ten wiersz
znakomitym. Też czytam!:) Pozdrowionka.
"Jest mi dzisiaj źle bardzo, jest mi bardzo smutno,
myśli mam zwiędłe, chore, jak kwiaty na grobie,
za oknem wisi niebo niby szare płótno.
Nie mogę cię dziś kochać i myśleć o tobie..." (J.
Lechoń) ................................ to tylko
chwile, będą i te promienne :)
te promienie jeszcze zaswiecą......wiary.....piękny
jak zawsze
wiersz pełen emocji,smutku ,lęku...z tęsknotą za
lepszym jutrem (jakże dziś jest daleko od
promieni),pozdrawiam serdecznie