...brak słów...
I znów...
i znów...
i znów pozostał brak słów...
nie wiem co myśleć, co czuć...
nie wiem kim byłam, jestem i chcę być...
nie wiem czy warto żyć...
nie wiem jaki jest sens życia...
ciągłego bez myśli bycia...
nie wiem czy Bóg istnieje...
jakie są świata dzieje...
nie wiem co było pierwsze...
więc piszę to wszystko na papierze...
moje myśli, uczucia, słowa...
niech ktoś je do porządku przywoła...
moją niewiedze o istnieniu...
piszę to jednym przy jednym
westchnieniu...
bo nie wiem czy warto żyć...
czy warto ciągle tak śnić...
bez celu, bez wiedzy o sobie samym...
nie wiem dlaczego Bóg wybrał Noego...
by on ocalił Ziemię...
może nawet i ciebie...
nie wiem po co życ bez celowo...
czy uczucia wyrażac mową...
czy też pisemnie...
tak jak ja...
na papierze...
pisze co do głowy mi wpadnie...
wiem, że i tak nikt nie zgadnie...
jaki jest sens życia...
powtarzam sobie te pytanie...
w ciągłej niewiedzy trwanie...
czemu jestem tym kim jestem...
nie wiem dlaczego...
Bóg cie stworzył takiego,
a mnie zupełnie innego...
mamy inne poglądy...
różnimy się tez wyglądem...
uczuciami, słowami...
wszystkimi zaletami i wadami...
człowiek nic nie wie...
nie zna samego siebie...
nie zna mnie, jego i ciebie...
więc znów...
więc znów....
więc znów pozostał brak słów...
nie zapomnij... nie zapomnij że byłam... :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.