brak zasięgu
po raz kolejny przestaję oddychać pod
ciężarem zgęstków cienia
brak zasięgu brak zasięgu okna szpary w
ciemności
wymacuję palcami uginającą się ścianę
odcinającą mnie od świata
czas zapętla na szyi garotę twojego włosa
niechby to był światłowód
do słońca choćby pojedynczej gwiazdy dwojga
dłoni
znajduję inną drogę zapadając pod drgające
powieki
idę ścieżką po dnie rozstępującego się
morza ściany znów rosną wzwyż
gwiazdy nikną jeszcze tylko przywołujesz
sylwetką w szarości porannego światła
głęboko wciągam powietrze i spędzam kota
przycupniętego na piersi
J.E.S.
wersja poprawiona
__ciemna materia___
po raz kolejny przestaję oddychać
przygnieciony ciężarem zgęstków cienia
brak zasięgu brak zasięgu okna szpary w
ciemności
wymacuję palcami uginającą się materię
odcinającą mnie od świata
czas zapętla na szyi garotę z twojego włosa
niechby to był światłowód
do słońca choćby pojedynczej gwiazdy dwojga
dłoni
znajduję inną drogę zapadając pod drgające
powieki
idę ścieżką po dnie rozstępującego się
morza ściany znów rosną wzwyż
gwiazdy nikną jeszcze tylko przywołujesz
sylwetką w szarości poranka
głęboko wciągam powietrze i spędzam kota
przycupniętego na piersi
J.E.S.
Komentarze (9)
...mroczna samotności wypuść mnie
z tego kokonu...Pozdrawiam tylko dobrzy ciągle są
niezadowoleni.
No no, nie wiem co odpowiedzieć. To nowy wiersz.
Napisałem go kilka godzin temu i już chcę zmieniać. Za
wcześnie wstawiłem. Dlatego pod spodem wstawię wersję
poprawioną.
Bardzo lubię Twoje wiersze bo są takie oryginalne.
Tylu autorów porusza podobne tematy, ale jak Ty to
zapodasz, to się patrzy w te słowa z podziwem i czyta
kilka razy:)
spędzam - za słownikiem jezyka polskiego
przepędzać/wyganiać człowieka lub zwierzę z jakiegoś
miejsca
Zgubiłam "do"
Zganiam zamiast spędzam. Spędzać można z kotem czas.
Chyba, że autor miał co innego na myśli a ja się
czasami mylę. Całość przyjęcia :)
Jest to bardzo dobry wiersz
wypełniony poetyckimi
metaforami skłaniającymi czytają-
cego do refleksji nad jego
głębią.
Świetny wiersz, bardzo poetycki mrok wewnętrzny :)
Autor wiersza niczym Mojżesz naród wybrany prowadzi
dnem morza w krainę zgęstków cienia i światło- cienia
i wodu. Podoba mi się +)