Brzmienia: Samobójstwo
Zabij wszystko,
nawet wiatr, który wiruje z liśćmi.
Zostaw czarną drogę pustą,
niech nikt tamtędy nie podąża.
Odłóż śmiech na później,
on i tak kiedyś ucieknie.
Zamknij się w sobie.
Zamknij się w słowie.
Zakończ wszystko,
zamknij się w martwym lesie
Spal jemiołę,
zgaś popiół,
rozwiej go na jedną stronę świata.
Na północ, zimną i obojętną,
jak ty i twoje serce kamienne.
Nie oddychaj,
bo po co?
Zatrzymaj swoje serce,
Niech jego bicie ci nie przeszkadza
Uciekaj!
I tak wszędzie jesteś sam.
Biegnij dalej.
Uciekaj!
I tak to nic nie pomoże,
niczego nie zmieni.
Przestań tak dyszeć,
przestań już płakać,
przestań umierać.
Posłuchaj.
Nastaw uszu.
Słyszysz?
Tak brzmi śmierć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.