BUDUJEMY KOLEJNE: ...
" Dziś stojąc obok rozwalonej ściany Mieliśmy pamiętac lecz tak pamiętamy Puki słońce nowym promieniem nie poparzy, A wspomniemy gdy znów tragedia się wydarzy"
Nie rozumiem Ciebie - znów język odcieli
Znowu nas skłóci ta mowa przeklęta
Ale dziś płaczemy bo ludzie zgineli
A jutro nikt o nich nie będzie pamiętac
Bo zniknęły te co wiekośc słońca
kradły
Te dwie wieże co były przeszkodą dla chmór
Zburzyło je niebo zostawiając szary mur
dla potomnych
A ja pytam dlaczego tak wcześnie upadły?
I te które tysiąc losów powiązały luźno
Te lasy kominów co były niszczone w
pośpiechu
Zostawiły pył ludzki w obłąkanym
śmiechu
mordercy
A ja pytam dlaczego upadły tak późno?
O, zgubna próżnośc co w oczy brudem
dmucha
Co te serca wyniosłe po zgliszczach dumy
rozrzuca
Nie znajdziesz tu nigdy niechciwego
ducha
Co nie pragnie bram raju i rajskiego
klucza
A Eden nie wysoko - czas posuwa kroki
I zgodą zbuduje most nad piekielną
próżnią
Lecz ludzi łączą tylko pochopne wyroki
I wspólne wieże co w końcu ich poróżnią
Zbudujmy więc most i przejdźmy tamtędy
Gdzie nas śmierc zobaczy (i mina jej
zrzednie)
Więc przestańcie popełniac wciąż te same
błędy
Budując wieże Babel,na ruinach poprzedniej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.