byłeś moim schronem...
Byłeś moim schronem przed najgorszym
upadkiem
Teraz jesteś moim wrogiem
Przed którym ustawiam szczelny mur.
Jesteś istotą której się boję
Odsuwam się od ciebie.
Bywasz czasem obok mnie
Ale wtedy myślami jesteś przy niej
Choć wtulony w moją pierś
To czujesz jej bicie serca,jej pieśń.
Mówisz często słowa w których jest tylko
miejsce dla niej
Ale to ze mną spędzasz noc
Ze mną kochasz się jak jeszcze nikt.
Lecz wróciłeś do niej
Sprzedałeś mi tylko swój fałszywy świat
Świat w którym nie było dumy i prawdy
Nie było niczego prawdziwego
Prócz mego uczucia
Mimo wszystko pozostawiasz coś miłego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.