Bywam
nieogarniona bywam
jak powietrze wokół drzewa
niesłyszalna jak szum myśli
jak odbicie światła w wodzie
ulotna i drżąca
niemalże złudzeniem bywam
na czas odepchniętym
od zaspanych oczu
czasem może pusta
czasem przepełniona
brakiem ciepłych skrzydeł
iluzją suchych oczu
bywam rozpierzchnięta
na miliony deszczu kropel
znowuż nieistotna
słowami karmiona
aż do przepełnienia
ich bladego smaku
autor

Evella

Dodano: 2008-10-10 09:27:46
Ten wiersz przeczytano 669 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Opis osoby, która miewa różne nastroje jak każdy z
nas. Tajemniczo się opisujesz...
trafia do mnie klimat wiersza ,dobór słow często mam
takie odczucia...