bzdecikowa pisaninka na rocznicę

dziękuję bzdeciku, że jesteś :-)

Była sobie mała FA
co mówiła „życie znam”
Napotkała kiedyś w necie
kogo? Nigdy nie zgadniecie.

Otóż nocą, gdy pisała
a poezja głowę grzała
zaklikała do bzdecika,
co w swej pracy nóżką fikał.

Nudzę się bzdeciku mały
tak jej słowa nocą brzmiały.
Powiedz proszę o swym życiu
a spotkamy się w ukryciu.

Wielką chętkę na to miała,
lecz wspominać wprost nie chciała.
Rzekła jedźmy do Sopotu
czyż ty na to ze mną gotów?

Pretekst taki był bez mała
syna swego ujrzeć chciała.
Tenże igrał na werbelku
wraz z przecudną swą kapelką.

Wpierw spotkali się nad Wartą
Fa uznała było warto.
Potem droga do Sopotu
bzdet pomału był już gotów.

Gdy na wydmach go ujrzała
wnet uczuciem zapałała.
Zwłaszcza ciałko jego śliczne
to już nie tak romantyczne.

Zjedli rybkę, pogadali
chyba razem będziem spali.
Nie tak szybko mój kolego
wszakże ja mam swoje ego.

Pierwsza noc nie była wspólna
jaka wtedy byłam durna.
Druga za to już w łóżeczku
Kocham ciebie aniołeczku.

Kto do kogo to powiedział
czy w ogóle, nikt nie wiedział.
Razem są od tego czasu
i nie robią ambarasu.

autor

Femina (F.A.)

Napisany: 2009-07-05 Dodano: 2010-02-15 00:02:36

Ten wiersz przeczytano 588 razy

Oddanych głosów: 32

Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie