utkana z powietrza tkanina
"żyjemy tylko po to, by odkrywać piękno, wszystko ponadto jest oczekiwaniem"
Myślę o nim, zwłaszcza, gdy jestem sama.
Będzie to trwało długo, jak długo będzie
mnie
dręczyła myśl o jego być może rezygnacji i
kapitulacji.
Patrzył na mnie długo, czasami
bezmyślnie.
Urok i ciepło emanujące z jego oczu
miały mnie chyba zmusić do spełniania jego
życzeń.
Jak to możliwe, że potrafił to, czego nie
udało się
nikomu dotąd.
Pożądanie w jego oczach.
Momentami na wpół oszalała uczepiałam się
resztek zdrowego rozsądku
mimo to ulegałam.
Potrafił rzucać na mnie czar.
Tęskniłam za nim bardzo,nawet za droczeniem
się z nim
i z jego myślami.
To stawało się zabawne.
Stanowczy ton ubierany był przez nas nagle
w kolorowe
pełne radości i uśmiechu słowa.
Potrafimy ze sobą rozmawiać, wybaczać,
rozumieć
się wzajemnie.
Pragnęłam go. Desperacko pragnęłam.
Jego milczenie było tą niewypowiedzianą
akceptacją.
Patrzył na mnie, a intensywność tego
spojrzenia
nakazywała każdemu słuchać tego, o czym
mówił.
Poczułam lekkość męskiej koszuli, która
opadała na mnie.
Dłonie mężczyzny, które delikatnie muskały
me ciało,
gładząc po całej skórze.
te ręce i ta utkana z powietrza
tkanina...
__________________________________________<
br />
black martha -
nie nazwałam Ciebie "złośliwą"
sądzę jednak, inaczej,
nie zawsze mamy podobne zdania,
ale każdy ma prawo do swego, póki,
póki nie ociera się to o brednie.
(nie myślę o Tobie)
Invidia gloriae umbra est /dla niepocieszonych :-)))/
Komentarze (15)
Lekko delikatnie....przepełniony tęsknotą...i
zakończenie ..poczucie bliskosci..i
ulga....pozdrawiam...
Szanowna Autorko myślę że nie jest to zbyt udany
tekst. I już nawet nie chodzi o formę. Dzis wiersz czy
proza poetycka są sobie blisko, że ciężko wyznaczyć
granice ale nawet jak na prozę tekst napisany jest
zbyt chaotycznie. Proszę przeczytaj sobie na głos
choćby tylko pierwszą strofę (dwa razy myślę, trzy
razy długo) łatwo się pogubić a jednocześnie wszystko
jest zbyt przewidywalne (dużo tu kalki). Właściwie
sama pointa jest ok "ręce i utkana z powietrza
tkanina" - moim zdaniem zaczyn na dobry wiersz. To
takie moje spostrzeżenia, subiektywne ale szczere, bez
żadnych odcieni złośliwości ;) - pozdrawiam ciepło :)
Wiersz ubrany w ciepłe słowa, budzi
wyobraźnię...podoba mi się...pozdrawiam :)
"Utkana z powietrza tkanina".. cała Femina.. M.
Ja nie jestem złośliwa, ale tak głębokie otarcie o
prozę nie wymaga zapisu wierszowanego. Po co z tego
robić wiersz, poza tym wiadomo, gdyby nie znajomości w
drugim obiegu, nikogo ( z małymi wyjątkami ) tutaj
cudza poezja nie obchodzi!!! ile punktów mają ci,
którzy piszą dobrze, a nie udzielają się towarzysko???
Pozdrawiam :)
Wiersz pisany głęboką miłością , sercem uczuciem z
minionego przeżycia, nacechowany wspomnieniem i
marzeniem, jednak trzeba mieć nadzieję
że szczęście powróci z za ciemnych chmur wyjdzie
naorzeciw słońce.
no, i to jest poezja :)
Jak to jest, że jak tylko gdzieś autorka doda
nieproszony komentarz momentalnie zjawia się u niej
czytelnik. Czy w myśl reguły "najlepszą obroną jest
atak" nebrasca12: może mam publicznie ujawnić wiersze
z bykami, i tandetą??? (zaraz się ktoś zjawi u mnie hi
hi) Femino, głowa do góry, to,że "czytelnicy" bywają
złośliwi wiadomo nie od dziś. Wiersz dobry.
Jaki to muszą być piękne szaty, uszyte z tej tkaniny
;)
Wiersz napisal ktos kto milosc zna od podszewki
..pozdrawiam Walentynkowo
dajże spokój kobieto poezji nie znęcaj się nad nią nie
katuj zrób coś dla niej ,nie dawaj złego przykładu.
nie ma to jak zapach ukochanej osoby,można się
przytulić do takiej koszuli i wspominać...
Dużo trafnych spostrzeżeń,bo miłość nie chadza w
parze z rozsądkiem.Pozdrawiam
Tylko ktos zakochany potrafi tak pisac...
'Potrafił rzucać na mnie czar.' Czar jest na szczeście
tylko dobry... :)Buziaki