Całą sobą jestem...
Dla Smoka...
Taflą Twego wzroku
Otulona w zimnej niszy
Pragnę spłonąć, Smoku
Ogniem Twojej ciszy
Rysunkiem Twych dłoni
Naznaczona przez chwilę
Pragnę być ogniem Twoim
Co łzy wspomnień zmyje
Ciepłem Twego głosu
Zaczarowana pośród myśli
Pragnę być darem losu
Co Twoje marzenia ziści
Barwą Twoich ust
Pogrążona w marzeniach
Pragnę być jedną z bóstw
Doprowadzającą do ukojenia
Potretem Twej natury
Urzeczona niczym obrazem
Pragnę zniszczyć świata mury
Abyśmy wreszcie byli razem
autor


Dama Pik


Dodano: 2005-12-06 15:41:19
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.