Chandra
Są takie chwile że jest ci źle
Że trapi cię smutek że masz doła
Potykasz się o swój własny cień
Wszystko cię drażni dookoła
Nic cię nie cieszy nic nie układa
Bez sensu jest każdy gest
Nie umiesz tego do kupy poskładać
Choć bardzo pragniesz i chcesz
Próbujesz zmusić się do uśmiechu
Lecz jakiś grymas wykrzywia ci usta
Popijasz kawę łzy łykasz w pośpiechu
J czujesz jak ogarnia cię pustka
Chciałbyś odpłynąć na wyspę bezludną
Z dala od wszystkich życiowych słabości
I tam zostawić swą chandrę paskudną
Radośnie wracając w ramiona rzeczywistości
wiersz do wszystkich
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.