Chcieć nie znaczy móc
wierzyłam, że można inaczej...
prosiłeś tylko o światło
a ja oddałam ci całą duszę
z blaskiem i cieniem
i obłąkanym tobą sercem
drżenie rąk i ciszy kiedy
w kieliszkach zabrakło szampana
na obiecany toast
że na zawsze i na wieczność
słowa zabłądziły naiwnie
w labiryncie postawionym z milczenia
żadna droga nie ma sensu
nie prowadzi do ciebie
nie umiałeś ocalić mnie
od zwątpienia w czarną noc
kiedy zabrakło twojego silnego ramienia
uderzyłam w mur - chcieć nie znaczy móc
tak ciężko mi o tym pisać...
Komentarze (5)
chociaż tyle tu smutku muszę napisać, że ładny pełen
emocji wiersz - tyle tylko wiem ,że czas leczy
wszelkie rany - cieplutko pozdrawiam:)
* miało być wiara i zaufanie kiedyś powróci...
Nawet nie wiem, co napisać, bo wiem, że żadne słowa
nie są w stanie wywołać uśmiechu... Ale dobrze, że
piszesz, wyrzuć cały ten ból w wierszach takich jak
ten pięknych... za jakiś czas ból minie, wiara i
zaufanie kiedyś...
Pozdrawiam serdecznie...
Jakież to uczucie skłania do tak przejmujących
słów...ból...zaczekaj,minie.
Chociaz jest kilka wersow wartych zmiany to musze
przyznac, ze przekazalas wiele emocji tym wierszem.
Duzy plus :)