Chora z miłości
Nienawidzę cię...
Nie lubię na ciebie patrzeć..
Zabiłabym cię bez wahania...
Tak po prostu..
nóż wbiła prosto w serce..
Za to cierpienie, które mi dałeś...
Za te wyliczane minuty,
co były dla ciebie ważniejsze ode mnie..
Za te cholerne dni,
w których byłeś strasznie
„zajęty”..
Za kłamstwa "bez znaczenia"..
Za te słowa,
których tak bardzo nie lubiłam...
Za to, że w ogóle cię nie było..
Za to, że nie potrafiłeś powiedzieć
prawdy...
Za to, że schowałeś wszystko co czułeś..
Za to, że nigdy nie byłam twoja..
Za to, że tylko raz poczułam twoje
ciepło..
Za to, że teraz musze cierpieć..
Za to, że dałeś mi wspomnienia..
Za to, że odszedłeś
choć tak naprawdę.. nie ode mnie..
Za to, że poczułam smak twoich ust
i z każdym dniem.. pragnęłam ich coraz
bardziej..
Za to, że cię kocham.. zabije cię..
Po co masz żyć, jeśli nie chcesz mojej
miłości..
Żegnaj...
ZABIŁAM GO....
Ale..
wcale mi nie jest lepiej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.