chwile
w szarości pyłu zniknęłam
wiatr zaprosił do tańca
nieprzejrzystość milczenia rozpadło się
echo odbija uśmiech w cieniu świata
zaplatając lśniące spojrzenie
chwile utkane w nitki spadają lśniącymi
łzami
splatając dłonie w leśne igły wśród paproci
unosząc zaplątane chwile w porywie
samotnego serca
Komentarze (14)
Moje szkice dziękuje
Beano masz rację
Wolnyduch mam nadzieję że samotne serce znajdzie drugą
połówkę
@krystek dziękuje
Sisy dziękuje
Szadunka ok
Annna masz rację
Anna tak
Tarnawargorzkowski miło mi to słyszeć
Valanthil dziękuje
Dziadek Norbert masz rację dziękuje
Mgiełka dziękuje
HalszkaM dziękuje milo mi to słyszeć
Pozdrawiam serdecznie:)
Poetycko przedstawione chwile.
Dla mnie jesteś czarodziejką.
Dobrej nocki :)
Delikatny i piekny :)
Całe nasze życie to dość krótka chwila,
więc nie winniśmy go przeżywać byle jak,
warto walczyć by móc spełnić swe marzenia,
odczuwając jego niepowtarzalny smak.
Bardzo ładny, lekko smutnawy wiersz. Serdecznie
pozdrawiam Weroniko życząc miłego, udanego dnia :)
Zwiewny w niepretensjonalny sposób.
subtelny wiersz podoba mi się
szarość, samotność, zaplątanie- smuteczkiem powiało.
W życiu tylko chwile są szczęśliwe,
ale dobrze że takie są.
Pozwolę sobie powtórzyć za wolnymduchem.
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlicznie, metaforycznie i melancholijnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Uroczy wiersz z nutka melancholii. Pozdrawiam
serdecznie, dobrej nocki:)
Oby to samotne serce znalazło przyjazną przystań,
tańczyło nie tylko z wiatrem, pozdrawiam serdecznie
Kiko,
wiersz jak zwykle marzycielski i delikatny :)
w twoich metaforach płynie ogromna wrażliwość Kiko
pozdrawiam z podobaniem
Jak zawsze bardzo delikatnie...
Pozdrawiam serdecznie Kiko :)