CIEKAWOŚĆ
Wracając do domu
Drogi pomyliłam
Błękitną planetę
W dali zobaczyłam
Urzekło mnie piękno
Widziane w oddali
Więc zapragnęłam
By się na niej znaleźć
Teraz pokutuję
Za moją ciekawość
Muszę tu pozostać
Aż nadejdzie starość
Dźwigam wszystkie trudy
Życia codziennego
By spokojnie odejść
Dnia ostatecznego
autor
pysia2
Dodano: 2010-05-03 16:23:52
Ten wiersz przeczytano 851 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
ciekawość pierwszym krokiem do piekła...a może nie
no, tak... za ciekawośc trzeba płacić, ale to niezbyt
gorzka zapłata to życie na Ziemi ;-) podoba mi się
Twój wiersz :-0
Pokuta za ciekawość..., ale chyba nie jest aż tak
straszna :)
A ja, droga pysiu nie żałuję. Lubię moją planetę.
Wierszyk zgrabnie poprowadziłaś do no troszkę smutnej,
ale oczywistej drogi, po której stąpamy.
Pewnie zabłądziłaś w drodze na Wenus (stamtąd podobno
pochodzą kobiety), ale to dobrze, bo błękitna planeta,
chociaż nie jest idealna, to jednak najlepsza ze
wszystkich. Najbardziej cenię ją za to, że mieszkają
tu Ziemianki. Przesyłam piękny uśmiech, licząc na
podobny w rewanżu.
... ale czasami ciekawość wychodzi na dobre, czasem
przynosi z sobą coś, czego sie nie spodziewamy...
ładnie...
Ciekawy pomysł.. Ładnie ułożony. +
Ciekawośc zabiera nas w nieznane, czasami dostrzegane
jako idealne miejsce jak to w twoim wierszu zostało
ujęte, a gdy zrozumiemy że to błąd często jest już za
późno. Coś jak pułapka... pomysł na wiersz całkiem
dobry, powodzenia