cienie i blaski
Po długiej przerwie znów wracam do pisania.
blask dnia wkrada się do snu
jakiś nienaturalny dźwięk przerywa senne
marzenia
za oknem ostry wiatr targa resztkami
liści
Ty już robisz mi kawę w kuchni
słyszę jak śpieszysz się do pracy
już tyle czasu razem jesteśmy
od spotkania pod dębem w deszczu dużo się
zmieniło
wszystko
codzienność jest tak zwyczajna
żyjemy teraz jak trybiki w wielkiej
maszynie
mamy obowiązki
szarość
niepokój
cień wkrada się do mojej duszy
autor
Daniel M
Dodano: 2013-11-25 11:45:48
Ten wiersz przeczytano 689 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
takie jest nasze życie, ale warto szukać blasku w
swojej czasem smutnej i szarej rzeczywistości.
Pozdrawiam.
Bardzo przyjemny, spokojny wiersz!
Skromnie powiem, nawiązując do dedykacji, miło, że
wróciłeś ;)
Pozdrawiam ciepłoserdecznie:)
Życie w cieniu też ma swoje blaski.
Wiersz dobry.
ciekawe milo bylo przeczytac pozdrawiam :)