W cieniu nadziei
Wiersz dedykuję wszystkim co czują chłód cienia.
czas szybko mijał gubiąc wspomnienia
choć świeciło słonko, czułem chłód
cienia
resztki życia ledwie chciały się tlić
a wierny przyjaciel zaczął w oczy
drwić
będąc na rozstajach nie wiedziałem czy
warto dalej iść
choć serce drżało jak na wietrze liść
i oczy z pogardą zasłonił zły los
usłyszałem za sobą nadziei cichy głos
ona jedna podała mi dłoń bym mógł z kolan
wstać
i z nią ponownie piękno życia brać….
Komentarze (57)
Dobrze gdy pozostaje nadzieja. Pozdrawiam:)
Chłód i cień nie zniszczy nadziei . pozdr.
"a wierny przyjaciel zaczął w oczy drwić" nie lubię
takiego szydzenia z wszystkiego. pozdrawiam
Spokojnie ,nie możesz w życiu mieć wszystkiego. Gdzie
byś to trzymał?
Czasami lepiej z nadzieja .Pozdrawiam
ps.
Ja nie uznaje przyjazni, u schyłku zycia dowiem sie
kto nim był.
Kiedy tracimy wszystko, to pozostaje tylko nadzieja.
Dobrze ją mieć. Pozdrawiam
pomimo ciemności i chłodu nadzieja przetrwa
pozdrawiam
Nadzieją trzeba zawsze żyć
w najcięższej chwili,czy rozterce,
nadzieja prawdą może być,
pociechą w poniewierce.
Nadzieja nie gaśnie, oświeca swym blaskiem!
Pozdrawiam!
Dziękuję kolejnym gościom za odwiedziny i komentarze.
Gdy wszyscy i wszystko nas odejdzie, nadzieja nas nie
opuści. Piękny wiersz. Pozdrawiam.
Ładnie to ująłeś. Dobry wiersz potrafiący dotrzeć do
wnętrza czytelnika. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
ładny wiersz:)
Nadzieja pomaga nam wstać...
dobry przekaz ....zawsze z nadzieją wtedy też
znajdziesz dłoń która pomocną będzie ogrzeje a chłód
stanie się słonecznym promieniem :-)
pozdrawiam
Piękno tkwiło w tej nadziei, więc nie dała na siebie
długo czekać. Pozdrawiam.