Marzycielka
.. wybaczcie mi klimat tego wiersza.. powiedziałabym typowo letni, wakacyjny ale to chyba z tęsknoty za słońcem i zielenią ..
... a ja nazrywam kwiatów
na leśnej dzikiej polanie
pełna marzeń wrócę do domu
i je ułożę nieładem w wazonie
wieczorem usiąde przed domem
z kubkiem ciepłego mleka
i będę wierzyła bez przerwy
że gdzieś tam i na mnie ktoś czeka...
autor
Inn@
Dodano: 2007-01-18 20:21:49
Ten wiersz przeczytano 576 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.