W cieniu Teide
jesteś jak ta wyspa - pełen kontrastów
na skórze żyzne doliny zroszone potem
gdy biegniesz nad przepaściami
w żyłach podskórny płomień
senny jak wioski
usypiające czujność wulkanu
rzucasz kamień nie do swojego ogródka
uwalniając lawinę
skały przyglądają się twojej walce
w cichym trwaniu
wracasz głodny
znowu masz apetyt na milczenie
a ja przecież czekam
pokruszona jak muszelki
wyrzucona świtem na brzeg
łóżka
Komentarze (20)
Piekne metafory i puenta
Pozdrawiam
Niby razem lecz osobno, miłość rządu nie sprawuje,
może warto ją obudzić z drugą stroną porozmawiać i
usłyszeć co ona czuje? O miłość należy dbać każdego
dnia, dopiero wtedy ona ma cudowny smak. Bardzo fajny,
ciekawy wiersz. Serdecznie pozdrawiam :)
Wspaniały wiersz i ta puenta... Świetna.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniały, pełen emocji wiersz choć trochę w nim
smutku się przewija. Serdecznie pozdrawiam :)
Pięknie i poetycko
o miłości, super porównania,
a co do Teneryfy,
to też mam super wspomnienia z pobytu na niej, choćby
z Loro parku, ale nie tylko, pozdrawiam serdecznie, z
dużym podobaniem dla wiersza :)
Wspaniale, poprowadzony tekst, wiele w nim emocji i
piękna Poezja!
Pozdrawiam serdecznie.:)
Druga strofa jak dla mnie MEGA:) Pozdrawiam
Poetyckiej formie ujęta samotność kropka wiesz
rozbudza wyobraźnię czytelnika obrazowo ujęty.
Pozdrawiam.
Marek
Ciekawie przedstawiona miłość.
Wulkaniczna Teneryfa, gorąca- a może jednak samotna.
Gdyby nie ta samotność peelki, nie byłoby pięknego
wiersza.
Pozdrawiam
Samotność we dwoje,
to chyba najgorszy jej odcień,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Ta wyspa fajna, zwłaszcza gdy u nas zima, więc wiersz
na czasie. Pozdrawiam
O samotności w związku w nawiązaniu do wulkanu Pico
del Teide?
Pozdrawiam
nietuzinkowo o samotności we dwoje.
Bardzo oryginalnie przedstawiona
samotność...pozdrawiam z podobaniem :)