co zgubiłem odnajdę.
Popadam w pieprzoną rutynę,
Zbyt wiele sobie odpuściłem,
Przesłoniłem czarną kurtyną,
Zapomniałem o celach,
które tak mnie wzmacniały,
Co raz więcej błędów,
Żyłem tylko chwilą,
Samotny się czułem,
Lecz sam nie byłem.
Bóg chciał i ponownie drogę mi wskazał,
Teraz się przybliżyłem,
Z kurzu narzędzia obtarłem,
Odbudowuje to co zatraciłem,
Lecz ciągle pytam,
Czy dam radę?
Czy zbyt wiele wyrwanych kartek z
kalendarza?
Czas płynie nieubłagalnie,
I z czasem odpowiedzi znajdę.
Komentarze (1)
masz racje- znajdziesz odpowiedzi, wystarczy chciec je
znac