Córko
córko której nie mam... jaka jesteś
beztroska i swawolna
niewinnie niefrasobliwa
i jak matka potrafisz
jednym słowem
ożywić mnie lub zabić
gdy czuję twój oddech
wiem po co paruje ziemia
słysząc głośny śmiech
przenikam plamy na słońcu
cudna jak uśmiech matki
którym mnie zaczarowała
stawiasz niepewne kroki
składasz nowe zdania
z klocków budujesz światy
pomogę i podtrzymam cię
podobnie jak wspieram twoją matkę
zawsze będę dla niej gotów
Annie...
Komentarze (22)
Cudny wiersz!
Piękny wiersz.
Pozdrawiam.
wiersz, jeden z piękniejszych na Beju,
dziękuję i pozdrawiam
to ;i; zbędne :)Pozdrawiam+
Przybiegłam za Zosiak, bo jeżeli ona tak skomentowała,
to żal byłoby przeoczyć taką perełkę))
Ładnie! Miłej niedzieli. Pozdrawiam serdecznie:)
Dla mnie, to najpiękniejszy wiersz jaki dzisiaj
przeczytałam.
Miłej niedzieli.
podoba się
szepcz serdeczności
Witaj DWC! Wyrażasz w ciekawym wierszu klimat
oczekiwania, wyobrażania i zakochania w córce poprzez
miłość do żony pozdrawiam serdecznie:)
tak, mariat ładnie określiła - to "duszy szeptanie"...
pozdrawiam.
miłość tu przedstawiona
nie będzie urzeczywistniona...
(tego życzę)
+ Pozdrawiam
Anno - czytaj uważnie, wiersze z dedykacją mają
szczególne zadanie.
Nie tylko literacka zabawa lecz duszy szeptanie.
Z poświęceniem
Pozdrawiam :)
To życzę spełnienia marzenia :)