Coś tam
To chyba
nie czas na wiersze
choć rysunek już tańczy
i śpiewa
lecz me słowa ubogie
jak stare
chylą się drzewa
zakorzeniłam się
w poezji
w piwnicznych jeszcze
celach
czynsz nie drogi
nim dotrę na piętro
gdzie
Uskrzydleni
...
choć nie wiem
czy podołam...
jestem jak mysz,
której ktoś dla zabawy
skrzydła doprawił
lecz nie myszy to ocena
czy ramota czy poema
więc sama nie wiem
co z fantem tym uczynię
chyba spakuję walizę
i odlecę gdzieś
lub odpłynę.
Komentarze (10)
Dziękuję...:-)
"Uwagę" wezmę pod uwagę:-)
jak stare
pochylone drzewo
Tak byłoby lepiej, lecz autor decyduje.
Pisz dla siebie i potomnych, ci wielcy są naprawdę
wielcy dopiero po śmierci, może dlatego żeby nikt nie
musiał im nic dać!
Jesli istnieje w sercu pisania potrzeba, pisz dla
siebie, a jesli ktoś ma inne zdanie, niech ma, niech z
nim zostanie.
Dziękuję, nie odlatuję :-))... zbieram tylko swoje
wiersze...przedostatnie i te pierwsze...tych ostatnich
jakoś mniej, ale taki czas ...pozdrawiam i dziękuję za
czytanie moich wierszy.Czytam wszystkie choć mało
komentuję. EC.
Fajny wiersz. Uśmiechnąłem się i zadumałem. Brawo/+=/]
Jestem wierną czytelniczą proszę mi tego nie robić:)
ani nie odlatuj, ani nie odpływał, tylko czytaj, pisz
i ciesz się życiem :-) fajnie napisane :-)
Podołałaś morgano,juz tyle lat:)Pozdrawiam
serdeczni+++
Od siebie się nie ucieka! Pozdrawiam!