Czarna ospa
Prawdziwą miłość przegrywa się zawsze
I tak się wraca z podbojów na tarczy
Pękają lody gdy na ciebie patrzę
I musisz wierzyć że to mi wystarczy
Ten promień słońca co zwiastuje wiosnę
Bez przerwy wodzi mnie na pokuszenie
Ty potraktujesz go jak czarną ospę
Rozczarowanie i rozgoryczenie
Bliżej mam niebo polecę w obłoki
Dusza w niebieską przestrzeń się przenosi
Znowu uciekasz poznaję twe kroki
Więc już nie będę o nic ciebie prosił.
Gregorek, 24.1.24
Komentarze (13)
Widać zaszczepiona na czarną ospę; a może i na
covid...
Z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie.
Miłość jest piękna i przyjemna tylko wtedy gdy jest
wzajemna a tu niestety chyba tak nie jest...
Smutne ale tak bywa.
Pozdrawiam :)
To fakt jeśli ktoś kogoś kocha to wystarczy że na tę
osobę popatrzy...podziwiam wiersze.
Smutno i pięknie.
Pozdrawiam:)
Z podobaniem dla tych smutaśnych wersów.
Piękny wiersz.
Bardzo wyrazistej pokazanie co to jest miłość i
problemy z tym związane.
Wiersz wyraża uczucie rozczarowania w miłości,
opisując je jako przegrane i pełne nieporozumienia.
Silne metafory oraz emocjonalne wersy tworzą
melancholijną atmosferę.
(+)
Smuć się, smuć.
Smutek pisze dobre wiersze.
za krzemanką.
Ciekawie o miłości i niezrozumieniu.
Miłej środy:)
Wiersz na tak, ale tytuł = nie bardzo wiem co ma
znaczyć. Za słabo mi się dzisiaj kombinuje.