Czas wybudzania
Czekam na wiosny karkonoskie
kiedy topniejące śniegi
odkrywają nikłe ślady życia
unoszą echo żabich godów
wśród strzępiastych grani
najmilszy to czas
czas wybudzania
soczystych barw wiosny
na kilimach Karkonoszy
a potem
już tylko
zapatrzeć się
zasłuchać
zakochać
i wracać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.