Czekając na ten dzień
Wracam nie częściej niż raz w roku,
na więcej nie pozwala życie.
Co świt powtarzam - kiedyś w końcu
przyjadę i zostanę. Zimą
będę przybiegać z kubkiem kawy.
Uwielbiam frappe, więc drobinki
będziesz podrzucał mi ukradkiem
z pomocą przemarzniętej bryzy.
A wiosną serca nam stopnieją,
rozpłyną się w marcowym sztormie,
gdy o tęsknotach opowiemy,
mrzonkach, spełnieniach. Postanowię
że nie chcę już wyjeżdżać, nigdzie.
Będziesz się łasił razem z Margo
poszczekującą na rybitwy,
mewy i białogrzywe fale.
Latem na plaży przy marinie
bursztyny rzucisz mi pod stopy,
pozornie będzie tak jak zwykle,
a jednak nader wyjątkowo.
Jesienią będę ciebie wołać,
przez melancholie, mgielne deszcze,
pod bławatkowym parasolem
przychodzić, nosząc w sobie szczęście.
Komentarze (63)
Ładnie napisany z nutką tesknoTy i nadzieii.
Pozdrawiam serdecznie
- wyczekiwana perspektywa - i bardzo ładny wiersz.
Powroty są magiczne. Pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz.
Uroczo z nadzieją, niech się spełni, pozdrawiam
ciepło.
Piękny, tęskny, z nutą optymizmu wiersz i z uroczymi
przerzutniami,
bardzo, bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam Aniu serdecznie :)
Aniu cudeńko. Zabieram. Pozdrawiam :)
Pięknie z tęsknota i nadzieją na spełnienie obietnicy
- myślę że nie tylko morze czeka na Ciebie :-)
pozdrawiam serdecznie-
pięknie strofy przepełnione nadzieją i tęsknotą :)
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wiersz.
Niech tak będzie :)
Pozdrawiam serdecznie.
Ślicznie i z piękną nadzieja napisany wiersz.
Pozdrawiam Aniu.
Przepięknie czekasz. Z metaforami i niezwykłą poetycką
lekkością. Pozdrawiam Turkusiku:)
evergreen
Obietnica złożona, są świadkowie.
Spełniać się musi oczekiwanie na pierwszy szept z
głębiny, na krople do otarcia z twarzy.
Tak będzie Aniu, przekonasz się częściej niż teraz
było Ci pisane.
Witaj Anno.
Widać, jak bardzo kochasz morze.
Może warto, spełnić marzenie,?
Pięknie i lirycznie, płyną słowa wiersza.
Pozdrawiam serdecznie.:)